Ananasowy sernik na zimno, chałka w ciepłym kakao z orzechami laskowymi, plastrem ananasa z puszki i dwoma paluszkami Mikado w deserowej czekoladzie
Ohydne zdjęcia, a do masy serowej dodałam za mało żelatyny...
Relacja na blogu chyba nie wypali, bo wszystkie zdjęcia jedzenia robiłam komórką, a karta pamięci mi się.. spaliła? Tata nie potrafi nic z nią zrobić i zdjęć nie ma. Było ich prawie 200!
Dzisiaj rodzinka do mnie wpadnie i będziemy oglądać fotografie widoczków, bo niestety zdjęć mojej twarzy brak. Bynajmniej takich, które mogłabym im pokazać. No, dobra. Jest jedno.
Park Guell, Barcelona, Katalonia, Hiszpania, Europa, Ziemia...
a serniczek bym powała;)
OdpowiedzUsuńjej, jakie paluszki :3
OdpowiedzUsuńps. możesz sprawdzić już pocztę :)))
Właśnie, że zjadłabym taki serniczek ze zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńO współczuję z tymi zdjęciami, szkoda...
Na powyższym wyglądasz świetnie - mimo, że kawałkiem. I jakie masz długie włosy! :D
Ja zazwyczaj też pokazuję zdjęcia widoków rodzinie, bo zdjęć ze sobą nie lubię. Mam przez nie mega kompleksy xD
A ja widziałam Twoje zdjęcia na FB! Wszystkie są pokazywalne i ładne.
OdpowiedzUsuńWażne,że sernik w smaku dobry, a nie wazne czy reprezentacyjny! :D
Niby mało Cię widać, ale zdjęcie jest cudowne *_* Rok temu zakochałam się w tym parku od pierwszego wejrzenia. Zdjęcia śniadania bardzo apetyczne, a nie ohydne głuptasie !
OdpowiedzUsuńotoz to, nie je sie oczami przeciez (;
OdpowiedzUsuńa pyszny byl zapewne bardzo !
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńOjejku... Bylam tam i mam cudowne wspomnienia! Najbardziej podobala mi sie najdluzsza lawka na swiecie :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcie:) widzę że u Ciebie też sernik:)
OdpowiedzUsuńmmm sernik <3 ale pyszności!
OdpowiedzUsuńzdjęcie prześliczne, ale Ci zazdroszczę! ;)
ślicznie wyglądasz kochana ! :)
OdpowiedzUsuńA śniadanie boskie, przestać pleść głupotki ;p :)
Jejku, szkoda tych zdjęć z telefonu! Ale i tak najważniejsze są wspomnienia:). A na tej fotce wyglądasz ślicznie:-).
OdpowiedzUsuńPS Też do niedawna bałam się drożdży;). Ciasto nie wyrastało, było twarde, nie do jedzenia. Ale się nie poddałam. Okazało się, ze po prostu ciasto trzeba długo wyrabiać, tak aby wpuścić do ciasta dużo powietrza. Spróbuj z tymi cynamonkami, na wszelki wypadek z połową składników;).