wtorek, 27 grudnia 2011

No. 1

Hej. Mam na imię Sandra i pochodzę z Pomorza. Wkrótce skończę 16 lat, aby następnie napisać nowy egzamin gimnazjalny w kwietniu i zacząć myśleć o przyszłości. Chociaż muszę się przyznać, że należę do osób, dla których dzień bez planowania dorosłego życia jest dniem straconym. Dużo osób mówi, że moje rozmyślania nie są odpowiednie dla uczennicy gimnazjum, że powinnam cieszyć się życiem, być spontaniczną i otwartą na innych ludzi. Jest to dosyć trudne, jako że jeszcze pół roku temu mój wskaźnik BMI wynosił 25,0. Teraz, po regularnych ćwiczeniach i niskotłuszczowej diecie, której trzymałam się do października 2011 roku masa spadła do BMI 19,7. Nareszcie czuję się w miarę dobrze we własnym ciele, chociaż trudno było mi się przestawić do normalnego jedzenia. Tylko jedzenie słodyczy przychodziło mi z łatwością i nadal sprawia mi wielką przyjemność.
Kocham gotować odkąd babcia nauczyła mnie smażyć jajecznicę, kiedy miałam 7 lat. Mogłabym nie wychodzić z kuchni, szkoda tylko, że nie zawsze mi to wychodzi. Jednakże zainspirowana licznymi blogami śniadaniowymi prowadzonymi przez dziewczyny mniej więcej w moim wieku postanowiłam wziąć się w garść i nie poddawać. Będę próbować coraz to nowych smaków, przekonywać rodzinę do pozbycia się monotonnej kuchni, używania przypraw i smacznych, zdrowych, różnorodnych dodatków.
Moim postanowieniem noworocznym jest pisanie bloga. Tak więc rozpoczynając być może od jutra będę starała się dodawać tak jak inne dziewczyny zdjęcia, z początku moich śniadań, może z czasem jakiś wypieków, obiadów itd. Chciałabym również umieszczać tutaj czasem recenzje: filmów, słodyczy, książek. :)
Hm, myślę, że na razie to wszystko, co mam do napisania. Podziwiam tych, którzy dotarli do końca, do napisania jutro. Wybaczcie mi tylko jakość zdjęć, mam dosyć słaby aparat, cyfrowy.
Dobranoc i udanego wieczoru, cya :)