Waniliowa owsianka budyniowa na mleku z płatkami Cheerios, otrębami i śliwką w czekoladzie
Projekt almost done. Został mi tylko wywiad z ekspertem. Zna ktoś może jakiegoś profesora, dietetyka czy kogoś tego pokroju, kto byłby skory bezinteresownie udzielić mi telefonicznego wywiadu? Najlepiej z Gdańska.
Jutro zaczyna się post. Skoro nie będę jadła słodyczy to przy okazji postaram się trochę bardziej pilnować ilości pochłanianego jedzenia i mam nadzieję, że uda mi się zrzucić 3 kg do kwietnia. Idzie wiosna, trzeba się za siebie wziąć.
Oto moje warunki postu dla zainteresowanych:
1) Zero słodzików (cukier, miód, syrop)
2) Zero słonych przekąsek (np. paluszków, krakersów, chipsów - których i tak nie jem)
3) Zero słodyczy (np. ciasteczek, wafelków, batoników, cukierków, żelków)
4) Zero podpijania słodkich kaw od koleżanek w szkole czy mamy w domu
5) Zero płatków mojej siostry
6) Zero słodzonych serków, jogurtów, deserów
7) Zero słodzonych przetworów owocowych
Wyjątki:
1) 3 dni odpustu - moje urodziny + 2 dni dodatkowo
2) Zostały mi 4 serki/jogurty, które zjem (jeden tygodniowo)
3) Dokończę otwartą konfiturę wiśniową (max. łyżka dziennie)
4) Mam puszkę brzoskwini w lekkim syropie, którą otworzę, gdybym nie miała innych owoców.
5) Dziennie mogę zjeść 20g czekolady gorzkiej z zawartością kakao powyżej 70%
To chyba wszystko czym chciałam się podzielić. Jutro do szkoły przychodzi fotograf, a o 18 mam korki z fizyki. W czwartek koniecznie muszę przeprowadzić rozmowę z ekspertem.
Wasze śniadanka skomentuję, gdy znajdę chwilkę, ale wątpię bym przed weekendem miała więcej czasu wolnego. Przepraszam.
Dobranoc :*
Urocze czekośliwkowe serduszko na owsiance :).
OdpowiedzUsuńMamy identyczne postanowienia, wszystko się zgadza. Życzę Tobie i sobie sukcesu :) Idealne śniadania na ostatki.
OdpowiedzUsuńno ja dopiero studiuję dietetykę to ci nie pomogę! ja też podejmuję wyzwanie... ale czekolada minimum80% i pozwalam sobie czasem na miód i dżem niskosłodzony
OdpowiedzUsuńTeż miałam płatki cheerios na śniadanie ;D
OdpowiedzUsuńMyślę, że z takimi postanowieniami, to zrzucisz więcej niż trzy kilo :D
Dla mnie czas postu, to czas przemian ;D Chciałabym wytrzymać 40 dni bez żywności przetworzonej, ale to nierealne ;c
OdpowiedzUsuńDla mnie to czas jak każdy inny xD
OdpowiedzUsuńNie cierpię świąt kościelnych i tego wszystkiego więc naprzeciw temu jem rozpustne tosty na słodko. o.
Ej, nie jest zbyt.. srogie to postanowienie?
OdpowiedzUsuńPrzykładowo te brzoskwinie z puszki, przecież to nie jest niezdrowe, nie ma masy cukru. ;p
A śniadanie pyszne. ;)
Oj, może z serkami sobie odpuść, bez przesady, nie chcemy przecież, byś wpędziła się w jakieś zaburzenia :( Ale zresztą, kim ja jestem, by Ci mówić co masz robić :) Cóż, życzę wiele wytrwałości w postanowieniach!
OdpowiedzUsuńMyślę, że miód w rozsądnych ilościach na pewno by nie zaszkodził, podobnie jak niektóre przetwory owocowe:)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko! ta śliwka wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńNie przesadzasz troszkę? : P
OdpowiedzUsuńSniadanko jak zawsze pyszne.