Imbirowy pudding ryżowy na waniliowym mleku sojowym z kiwi, prażonymi wiórkami kokosowymi oraz płatkami migdałowymi
Mocno imbirowy z dodatkiem soku z cytryny, polewany zimnym waniliowym mlekiem przy jedzeniu, mega rozgrzewający. Śniadanie idealne, ale na zimę. Przypomniały mi się herbatki ze startym imbirem serwowane przez moją mamę, gdy łapało mnie choróbsko. Pyszny i idealnie kremowy, pudding ryżowy.
Składniki (1 porcja):
50g ryżu (najlepiej abrorio, u mnie basmati)
200 ml wody
200 ml mleka waniliowego
1cm korzenia imbiru
połowa cytryny
szczypta startej gałki muszkatołowej
miód/syrop/cukier (opcjonalnie)
Dodatki:
50 ml mleka waniliowego (do zalania po podaniu)
kiwi
łyżka wiórków kokosowych
łyżka płatków migdałowych
Wodę umieścić w jak najwęższym rondelku, przykryć pokrywką, zagotować. Wrzucić ryż, zamieszać i gotować na małym ogniu do wchłonięcia przez ryż cieczy.
Podczas gotowania cytrynę sparzyć wrzątkiem, zetrzeć skórkę i wycisnąć sok, dodać do ryżu. Imbir obrać i zetrzeć prosto do rondelka, wsypać startą gałkę. Dolać mleko waniliowe, wymieszać i przykryć pokrywką. Gotować do wchłonięcia płynu, około 7-10 minut, od czasu do czasu mieszając, aby się nie przypaliło. Podawać z dowolnymi dodatkami. Smacznego. :)
Pogoda cudowna, słoneczko świeci. Chyba wybiorę się na jakieś zakupy po południu.
Miłego dnia! :)
Jak ąłdnie wyglądają te warstwyy.. x.x
OdpowiedzUsuńAh, taak. 3 lata leniuchowania to teraz mnie sumienie dopadło. ; D No nic, damy radę.
ładnie*
UsuńPudding musiał być pyszny! ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba wypróbować, nigdy nie robiłam takiego puddingu;)
OdpowiedzUsuńwww.growinguup.blogspot.com
To wygląda obłędnie ! Smak lata <3
OdpowiedzUsuńTomek Lubert też był z kobitą. Ciągle się obściskiwali i całowali, a ona wygladała - nie powiem jak. hahaha!;D.
OdpowiedzUsuńZobacz:
http://rozrywka.dziennik.pl/galeria/385960,4,majdan-nergal-i-skiba-na-urodzinach-radia-wawa-galeria-zdjec.html
haha
pudding ryżowy, niam mniam. :) u Ciebie słoneczko świeci? wooow, też chcę! u nas dziś pochmurnie jakoś tak... :(
OdpowiedzUsuńostatnio wszędzie przewija się mleko sojowe. Muszę je spróbować :)
OdpowiedzUsuńO kurcze, wczoraj był 100. post a ja nie złożyłam życzeń ! Wszystkiego najlepszego ;) A dzisiejsze śniadanie wygląda obłędnie, jak w restauracji.
OdpowiedzUsuńrozpusta ! PYCHA !
OdpowiedzUsuńmmm deserek bombowy! mniam!
OdpowiedzUsuńu mnie słońce było wczoraj, a dziś już sobie poszło ;( chyba do Ciebie ;)
To ja się wpraszam na takie śniadanie;). Czyżby sojowe z biedronki? Dobre? Kiedyś kupiłam w biedronce mleko sojowe, nazywało się bodajże "Prawdziwe" i było jakieś... przesłodzone, nie smakowało mi.
OdpowiedzUsuńJa teraz kupuję zwykłe mleko sojowe w biedronce. Zwłaszcza dlatego że jest tansze niż zwykle 3.99 mi tam smakuje.;D
UsuńA co do śniadania to pyszne.♥
super wygląda i musi niesamowicie smakować :).
OdpowiedzUsuńNo, ja też te 4 kg temu czułam się dobrze.
OdpowiedzUsuńW sumie też najpierw muszę uspokoić ciągłe wzrastanie wagi, a dopiero potem coś z tym robić.
A pf. Dam radę. ;p
Moja manna to pikuś przy Twoim deserze. :)
Jak z kawiarni... Bajeczny ^^
OdpowiedzUsuńKocham puddingi ryzowe ;* Twoj wygląda bosko!!!
OdpowiedzUsuńPyychota! Taki pucharek mogłabym jeść o każdej porze dnia :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie mam nadzieję, ze jutro słońce wyjdzie, choć zapowiadali brzydką pogodę do poniedziałku :(
ale pyszności od rana!
OdpowiedzUsuńpysznie wygląda!
OdpowiedzUsuń