piątek, 11 maja 2012

No. 137 + TAG3


Sandwich z czekoladą i suszoną śliwką, koktajl bananowo-śliwkowy na mleku 




Zdradzę Wam sekret. To, co widnieje na zdjęciu + jeszcze jedna kosteczka czekolady i piętka chleba podjedzona w czasie robienia koktajlu = 500 kcal. Nieźle, co?

Dalej jestem chora.. Zawsze choruję pod koniec tygodnia. To znaczy w tym roku, bo wcześniej nie chorowałam. Od dzieciaka byłam odporna i nie opuszczałam szkoły prawie w ogóle. W tym roku opuściłam więcej godzin niż przez te wszystkie lata razem wzięte, serio.

Właśnie sobie wykalkulowałam, że nie będzie mnie w Polsce na finale Eurowizji i finale XFactora.. No, ale chyba wolę smażyć się na plaży w Katalonii <3
Dawid i tak wygra :P

Kolejny tag, do którego zostałam zaproszona to tag książkowy.
Dziękuję Amy za zaproszenie (:*) i już zaczynam skrobać...

1. O jakiej porze dnia czytasz najchętniej? 
Oryginalna nie będę. Wieczorem. Chyba, że podręczniki... Nad ranem wtedy.


2. Gdzie czytasz? 
Różnie. Najbardziej lubię czytać, leżąc na fotelu z nogami opartymi o kaloryfer (zimą, ogrzany, latem zimniutki). Czasem leżę też na podłodze, na brzuchu i czytam, aby lepiej się skupić.
Jeżdżąc do szkoły i z niej wracając również czytam w autobusie.

3. Jaki rodzaj książek najchętniej czytasz ?
Romanse. Jestem bardzo wrażliwą osobą, uwielbiam miłosne historie. Jeśli nie ma gdzieś takiego wątku to książki nie ruszę. No, chyba, że jest to książka kulinarna. :)

4. Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś? 
Dostałam książkę "Spadkobiercy" autorstwa Kaui Hart Hemmings, która wciąż czeka na swoją kolej.

5. Co czytałaś ostatnio?
Eee.. Podręcznik od historii (<3). Nie pamiętam, dawno temu czytałam, ale to chyba był "Ślub" Nicholasa Sparksa, którego uwielbiam.

6. Co czytasz obecnie?
Podręcznik od historii na zmianę z opiniami licealistów gdańskich o "Topolówce" :)
Na normalną książkę znajdę czas dopiero w czerwcu, na razie jest jeszcze trochę za dużo nauki...

7. Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi?
Zakładki, oczywiście! Nie lubię widoku mocno zużytych książek, więc o każdy egzemplarz bardzo dbam. Jeśli nie mam niczego pod ręką to zaznaczam chusteczką bądź kawałkiem papieru toaletowego ;)


8. E-book czy audiobook? 
Zdecydowanie e-book. Muszę się przyznać, że bardzo żydzę na książki, bo skoro każdą przeczytam tylko raz, a potem odłożę na półkę na wieki wieków to po co mi ona? Najczęściej wypożyczam książki, a jeśli nie znajdę takowej w bibliotece to ściągam e-booka. Przeczytałam tak już z 5 książek, m.in. "Zmierzch" i "Pamiętniki wampirów".

9. Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa? 
"O psie, który jeździł koleją" oraz "Ten Obcy".

10. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Hm... Musiałabym się zastanowić. Na myśl przyszła mi Antygona i właśnie tytułowy pies z wyżej wymienionej książki. Antygonę za oddanie bratu, religii i przeciwstawienie się władzy, a psa za bohaterstwo. Poświęcił życie, aby uratować tamtą dziewczynkę, która bawiła się na torach. Pamiętam, że kiedy mama skończyła mi to czytać, cała zalana byłam łzami i jeszcze długo nie mogłam się uspokoić.

Myślę, że udzieliłam wyczerpujących odpowiedzi. 
Lecę nadrabiać materiał z dzisiaj...

Zostały 2 tygodnie moje drogie panie! Nie mogę się doczekać! :) 

17 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Katalonia? o mamooo, od zawsze marze o takim wyjezdzie tzn od momentu gdy zaczelam uczyć się hiszpanskiego (;

      Usuń
  2. Wyrzuciłabym tylko składnik "śliwkowy" i chętnie bym zjadła :) I prawidłowo z tymi kaloriami.

    Szwagier mojego L. pochodzi z Katalonii :) Jednak bardzo się cieszymy, że wyprowadzili się z tamtąd i mieszkają w Szwajcarii, bo dla nas lepiej mieć fajną bazę na narty w Alpy niż umierać w upale w lecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Droga Sandy, co do bulguru w Gdańsku widziałam w Bomi na głównym, w sklepie ze zdrową żywnością koło Manhattanu, a na ryneczku we Wrzeszczu można kupić na wagę przeróżne kasze, jaglaną, gryczaną niepaloną, właśnie bulgur i nawet kuskus zwykły jak i pełnoziarnisty, polecam. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, dziękuję! Rynek we Wrzeszczu..? Gdzie to jest dokładnie?

      Usuń
    2. Na przeciwko akademików na wyspiańskiego, nieopodal nowo wybudowanego lidla przy uphagena. ;)

      Usuń
    3. Wow, nie sądziłam, że tak szybko odpowiesz. Już chyba wiem gdzie, dzięki :) A w jakie dni tygodnia jest "czynne"? Bo wiem, że z tym różnie. Taki np. na Elbląskiej jest 3 razy w tygodniu, a na Przymorzu codziennie chyba.

      Usuń
    4. wtorek, piątek, niedziela, z tym że to stoisko jest tylko we wtorki i piątki ;)

      Usuń
    5. Ok, wielkie dzięki za informacje :)

      Usuń
  4. mmm słodziutkie śniadanko! ;)
    jeju książki z dzieciństwa to też są moje ulubione! jeszcze "Dzieci z Bullerbyn ";)

    OdpowiedzUsuń
  5. Porywam Ci to śniadanko ^^ Mniam !

    OdpowiedzUsuń
  6. Takich tostów chyba jeszcze nie jadłam. Pycha!

    OdpowiedzUsuń
  7. "leżąc na fotelu z nogami opartymi o kaloryfer (zimą, ogrzany, latem zimniutki)" tak samo jak ja;). Też lubię romanse, chociaż innymi książkami również nie pogardzę;).
    Katalonia! Ja też chcę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś śliwka do czekolady za bardzo mi nie pasuje. A podobno dobre. O! Widzę, że nieźle się ten łańcuszek rozpowszechnił :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdrowia życzę! :*

    Ja tez nie lubię zaginać rogów, wolę mieć "idealne" wyglądające na nieużywane książki :)

    Zazdroszczę Katalonii, fajnie Ci! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Słońce, zazdroszczę Ci tej Katalonii, lubię te rewiry :>>>
    I tosty na słodko z czekoladą koniecznie muszę zrobić!

    OdpowiedzUsuń