Overnight życianka z płatkami owsianymi, otrębami pszennymi na jogurcie naturalnym, potem zalana mlekiem, z dodatkiem czereśni, truskawek i brzoskwini*
Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem, nie spodziewałam się takiego odzewu. Macie rację, nie mogę ciągle patrzeć na siebie jako tą najbrzydszą, najgorszą. Postaram się coś z tym zrobić.
Na bal pójdę, wszystko się tak jakby ułożyło. Fryzjer przesunięty, tata wcześniej wyjdzie z pracy, zdążę. Boję się tylko o poloneza, bo mój partner powiadomił go, że nie będzie go dzisiaj na próbie generalnej. Fajnie, że tańczyłam z nim tylko raz.
Są wyniki. Jestem poniżej kreski, chyba pierwszy raz w życiu. Uderzyło mnie to.
No cóż, nie można być dobrym ze wszystkiego.
Tylko dlaczego takim kosztem? Następne 3 lata spędzę z dziewczyną, z którą chodzę razem do klasy od zerówki. Dlaczego, no?
*Owoce przyniosła mi siostra, kazali im zabrać po balu szóstoklasistów. (:*)
Na początku myślalam, że to morela, której w postaci świeżej nigdy nie miałam okazji spróbować. Smakiem jednakże przypomina brzoskwinię, więc sama nie wiem... Mała brzoskwinka czy morela?
Wszytsko smaczne i apetyczne :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie www.magicznykociolek.blox.pl
miseczka pełna pyszności.
OdpowiedzUsuńNo właśnie kochana, ja długo też nie mogłam się pogodzić ze sobą, swoim ciałem. Najpierw byłam za gruba, potem za chuda, ciągle coś mi w sobie nie pasowało, a wynikało to z tego, że po prostu nie akceptowałam siebie jako człowieka, nie wyglądu, po prostu uważałam się za złą osobę. Teraz, pomimo, że wiem, że mam wiele wad, pokochałam siebie i swoje ciało, staram się je szanować i dobrze odżywiać. Cieszę się z tej zmiany. Wreszcie zaufałam sobie i zrozumiałam, że ciało nie definiuje tego kim jestem, a jest po prostu powłoką, która musi być zdrowa i silna, by umożliwić mi prawidłowe funkcjonowanie :)
czaję się na brzoskwinie i ananasa i coś zebrać się nie moge..;P
OdpowiedzUsuńPosłuchaj wiesz czemu jesteś pod kreską? Bo nie wierzysz w siebie. Ta kreska nic nie mówi o Tobie jako o człowieku. Ta kreska to Twoje wewnętrzne ograniczenia. To strata szkoły,która mogłaby mieć WSPANIAŁĄ UCZENNICĘ. Nie przyjęli? Ich strata.
OdpowiedzUsuńUderzyło? Zamiast narzekania należy study harder by sytuacja się nie powtórzyła przy studiach, zamiast tekstów przed olimpiadami(ojojoj jestem głupia inni są mądrzy, iść z uśmiechem na twarzy, pewnością i oczarować komisję wypowiedzią pisemną czy ustną,zamiast brać wszytskie konkursy wziąć wybrane i porządnie pocisnąć i pokazać klasę).Nie bój się tego co możesz osiągnąć i jaka dobra być. Zamiast smęcić na partnera cieszyć się że jest(byłam na studniówkach gdy raz zatańczyłam cały układ i nic nie spieprzyłam więc luz i zaufaj partnerowi, będzie patrzył na innych a nawet jeśli to...będzie co wspominać). Każda trudność to wyzwanie od losu i trzeba je pokonać, każda kłoda pod nogi to dar by wzmacniać swój charakter i samą siebie. Porzuć tą polska mentalność narzekania!
Uśmiechnij się! Spójrz w lustro i zobacz jaka jesteś zajebista. Zobacz jaką śliczną dziewczyną jesteś! Pokochaj siebie! Kto Cię pokocha jak nie Ty? Mam idealny cytat dla Ciebie. =)
'Our deepest fear is not that we are inadequate. Our deepest fear is that we are powerful beyond imagination. It is our light more than our darkness which scares us. We ask ourselves – who are we to be brilliant, beautiful, talented, and fabulous. But honestly, who are you to not be so? ♥ Marianne Williamson
oo życianka- mmm :D
OdpowiedzUsuńmniam <3 nocna życianka ( chciałam napisać owsianka.. a jednak ;D ) pycha!
OdpowiedzUsuńna balu baw się świetnie! :)
Nie zdążyłam skomentować poprzedniego Twojego postu, ale nawiązując: jestem pewna, że na balu będziesz wyglądać oszałamiająco - poloneza również zatańczysz świetnie :) I przede wszystkim życzę Ci miłej zabawy!
OdpowiedzUsuńI kochana nie przejmuj się tak wynikami :* To powinno Cię zmobilizować do pracy i broń Boże nie poddawaj się! Masz tyle sukcesów, dziewczyno :) Trzeba walczyć do końca i nawet w innej szkole może być dobrze. Ja też mam teraz problem, bo po kłótni z mamą moja szkoła stoi pod wielkim znakiem zapytania. Wszystko zależy od tego jak przyjmę wyniki. Postanowiłam sobie zagryźć zęby, bo wiem, że będą poniżej średniej. Dużo. Po co płakać nad rozlanym mlekiem? Może oceny mi pomogą.
Rozpisałam się na swój temat, a nie o to mi chodziło. Przede wszystkim: zaraz będą wakacje, pomyśl jak miło je spędzisz. Na balu nie przejmuj się wyglądem, a idź z uśmiechem na twarzy, w dobrym humorze - gwarantuję, że wtedy będziesz najpiękniejsza :D
Pyszna życianka :-)
Ja też myślę, że na balu będziesz wyglądać zjawiskowo... i że zabawa będzie przednia!! jesteś świetną dziewczyną! zacznij bardziej w siebie wierzyć
OdpowiedzUsuńJuż? Wyniki egzaminów?
OdpowiedzUsuńKochana nie martw, się nadrobisz ocenami:-). Zresztą ja też jestem w takiej sytuacji.
Trzymaj się cieplutko;*
Moje wyniki egzaminu sprzed roku nie byly tymi jakich oczekiwalam, ale patrzac na to z perspektywy czasu... Uwazam, ze to szit! W zyciu czekaja nas wieksze problemy i zmartwienia, wiec poki co uszy do gory :)))))
OdpowiedzUsuńNie wiem Sandy, czy widziałaś komentarz, ale na wszelki wypadek piszę, że pocztę odebrałam i Ci odpisałam :P ale rozumiem, jak na razie nie masz czasu i chęci na odpisanie, naprawdę, mogę zaczekać :)))
OdpowiedzUsuńTylko nie przejmuj się tak proszę Cię, głowa do góry i trzymaj się :*
W sumie tak daleko to do mnie nie masz więc czekam ;-*
OdpowiedzUsuńnie martw się - życie! czasem gorzej, czasem lepiej - tak jest i bedzie. ważne żeby cieszyć się pozytywami a z negatywów wyciągać wnioski :)
OdpowiedzUsuńhehe połączenie słów "overnight życianka" brzmi fantastycznie :D
Morela, siostrzyczko. :*
OdpowiedzUsuńW.
dobre te płatki żytnie? nigdy nie próbowałam, ale jęczmienne totalnie mi nie podeszły... :( za twarde.. :(
OdpowiedzUsuńa co do dżemiku - myślę, że spokojnie możesz zmniejszyć ilość cukru. :) bo mimo, że z mieszanki cukru żelującego 3:1 ma wyjść dżem niskosłodzony, to i tak...wychodzi baaardzo bardzo słodki, tak słodki, że dla mnie w sam raz. :) więc wiesz... :> :D
specjalnie dla Ciebie udało mi się zdobyć jeszcze jedną ostatnią muffinkę i zrobić zdjęcie po ugryzieniu :D
OdpowiedzUsuńps. mam lat 21 rocznikowo x;)