powiem Ci, że właśnie wczoraj byłam w Mac'u i...jakie mcfllury wzięłam, jakie? :D z daimami! <3 były ! do tego...polewa karmelowa i...nei uwierzysz, ale się przesłodziłam. szczególnie na samym dnie kubeczka było najtrudniej, bo tam spłynęła cała polewa i prawie wszystkie daimy ;O Roksana i przesłodzenie - tego jeszcze nie grali :D
Egzaminy o dziwo poszły mi całkiem nieźle. Najmniej punktów uzyskałam z części przyrodniczej, a najwięcej, jednego punktu zabrakło mi do maxa, otrzymałam z polskiego. Łącznie wychodzi mi 157, wliczając oceny. Pamiętam, jak modliłam sę, by mieć chociaż powyżej 120... A Twoje wyniki jak się prezentują? :)
Jeju, cóż za pyszności goszczą na Twoim śniadankowym stole! Porywam serniczki! I cieszę się bardzo, że ostatnie dni były dla Ciebie udane. :)
Problem w tym, że nie chcę wiązać swojej przyszłości z medycyną itp. Z tego też powodu mam ogromny dylemat, bo ta praca po humanie...chociaż moja mama mówi, że nie wiadomo co będzie za kilka lat i żebym się tym nie przejmowała, cóż. ;]
Jagody kupiłam u mnie w mieście na bazarku :)
Przy okazji porywam Cię tego tosta z masą krówkową!
witam ! jestem nowa , więc od razu zapraszam na mojego bloga http://prettystrawberries.blogspot.com/ . uwielbiam wszystkie wasze blogi ! kocham śniadania ;) mam nadzieję,że nie macie nic przeciwko temu ,żebym do was dołączyła ,choć mój blog nie bezie typowo śniadaniowy ;) pozdrawiam
mogę prosić o przepis na seerniczki? :)
OdpowiedzUsuńo mamciu porywam te dwa śniadanka <3 migdałowe serniczki muszą być wspaniałe!
OdpowiedzUsuńCóż za przyszłości (;
OdpowiedzUsuńMigdałowe serniczki....o matulu jak je zrobiłaś? Chcę takie chce!
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają we serniczki! Też proszę o przepis ^^
OdpowiedzUsuńpowiem Ci, że właśnie wczoraj byłam w Mac'u i...jakie mcfllury wzięłam, jakie? :D
OdpowiedzUsuńz daimami! <3 były !
do tego...polewa karmelowa i...nei uwierzysz, ale się przesłodziłam. szczególnie na samym dnie kubeczka było najtrudniej, bo tam spłynęła cała polewa i prawie wszystkie daimy ;O
Roksana i przesłodzenie - tego jeszcze nie grali :D
ooo, co ja widzę, masa krówkowa :O <3
Cudne te serniczki<3.
OdpowiedzUsuńI widzisz! Mówiłam, że będzie dobrze:-)
Egzaminy o dziwo poszły mi całkiem nieźle. Najmniej punktów uzyskałam z części przyrodniczej, a najwięcej, jednego punktu zabrakło mi do maxa, otrzymałam z polskiego. Łącznie wychodzi mi 157, wliczając oceny. Pamiętam, jak modliłam sę, by mieć chociaż powyżej 120... A Twoje wyniki jak się prezentują? :)
OdpowiedzUsuńJeju, cóż za pyszności goszczą na Twoim śniadankowym stole! Porywam serniczki!
I cieszę się bardzo, że ostatnie dni były dla Ciebie udane. :)
Porywam wszytko!:)
OdpowiedzUsuńSzczególnie tego tosta z masą krówkową.:D
Pierwsze <3
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników! :)
OdpowiedzUsuńProblem w tym, że nie chcę wiązać swojej przyszłości z medycyną itp. Z tego też powodu mam ogromny dylemat, bo ta praca po humanie...chociaż moja mama mówi, że nie wiadomo co będzie za kilka lat i żebym się tym nie przejmowała, cóż. ;]
Jagody kupiłam u mnie w mieście na bazarku :)
Przy okazji porywam Cię tego tosta z masą krówkową!
Jak migdałowe to z pewnością musiały być przepyszne ! Wpraszam się na talerz tych serniczków ^^ :D
OdpowiedzUsuńzabieram Ci serniczki :)
OdpowiedzUsuńwitam ! jestem nowa , więc od razu zapraszam na mojego bloga http://prettystrawberries.blogspot.com/ .
OdpowiedzUsuńuwielbiam wszystkie wasze blogi ! kocham śniadania ;)
mam nadzieję,że nie macie nic przeciwko temu ,żebym do was dołączyła ,choć mój blog nie bezie typowo śniadaniowy ;)
pozdrawiam
p.s. znakomite śniadanka ;)
znalazłam specjalnie!xD
OdpowiedzUsuń00:25 w czerwonej kiecce;D
http://www.youtube.com/watch?v=YjlejtAdCIY
hahaha