Moja mama jest kochana. Wczoraj wróciłam z miasta, a ona złapała mnie jeszcze na podwórku i mówi: "W lodówce masz poziomki z ogródka", na co ja odpowiadam "Oo, dzięki mamo, ale pewnie już ich tam nie ma", "Nie, są. Schowałam z tyłu, wysoko, żeby młoda nie zauważyła". Tak oto są i lądują w moim dzisiejszym śniadanku. Kocham Cię mamo :)
Śniadanie z dedykacją dla Pati . Mówiłam, że mam tą czekoladę? Jest przepyszna i właśnie się skończyła :<
Plan wakacyjny? Jeść mniej, pilnować tego, czego jem, nie robić kilkudniowych "wrzucę wszystko jak leci, co mi tam". Chcę po prostu stopniowo zmniejszać swój żołądek, aby na nowo zacząć zdrowo jeść z umiarem, o stałych porach. Dodatkowo znowu wplotę w to ruch, więcej niż dotychczas. No i nie będę się nudzić. Pracy nie dostałam, ale mam rower, książki, znajomych i angielski. Aktywnie, z daleka od komputera.
Więcej napiszę, kiedy będę miała wolną chwilkę.
Jutro jadę zawieźć nowe podanie i już cieszę się na nową szkołę. Dopiero teraz zrozumiałam, że nie pociągnęłabym długo w tamtej szkole snobów...
mam baaaardzo identyczny plan :D
OdpowiedzUsuńTylko ja muszę schudnąć z 8kg do tego,ale przecież się nie poddam, no błagam :D :*
A Tobie skarbku powodzenia :*
Mamy są kochane :) Moja znów będzie lepić pierogi z jagodami :D
OdpowiedzUsuńRuch, ruch i ruch. To podstawa.
ale duże poziomki o.o u nas w lesie nawet nie ma w połowie takich.
OdpowiedzUsuńpycha śniadanko <3
aaa to coś jak ja plany :D
OdpowiedzUsuńzjadłam raz jednego Orego. nie smakują mixp
OdpowiedzUsuńpyyszna manna! poziomki <3 tylko odjęłabym oreo, bo nie smakują mi ;p a ta milka musi być nieziemska!
OdpowiedzUsuńkasza manna!! pysznie:)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdziękuję kochanie za dedyka :* a czekolada jest nieziemska jak twoje śniadanko ;p a poziomki mmmm rozpłynęłam się !
OdpowiedzUsuńmanny z twarogiem nigdy nie jadłem:D
OdpowiedzUsuńkasza manna wygląda znakomicie z tymi owocami - pycha !
OdpowiedzUsuńwww.prettystrawberries.blogspot.com
Plan bardzo rozsądny :) Będziesz się rewelacyjnie czuła przy takiej zdrowej diecie i codziennym ruchu :)
OdpowiedzUsuńja też chcę poziomki ;x
OdpowiedzUsuńa mnie nanna jakos nie przekonuje ;) ale poziomy uwielbiam !
OdpowiedzUsuńmyszko, odnosnie Twojego komentarza: Ja to Ci zazdroszczę, że najadasz się takimi mini śniadankami. Kiedyś też nie potrafiłam wcisnąć więcej, ale teraz... Kurczę. Chciałabym wrócić do siebie sprzed 9 miesięcy (ale tylko pod względem pojemności żołądka). :<
OdpowiedzUsuńA więc ku ścisłości- ten kubek był mega giga, tylko że sfotogtrafowałam go nieszczęśliwie od góry, prrzez co wydaje sie mały.. Oto jaki jest w rzeczywistości---> http://petitparis-forbreakfast.blogspot.com/2012/05/42.html
Także spoko, luz, ja tez wpycham do brzuszka niemało! :*
A poza tym na zdjęciach jestes szczuplusieńka, także regularnośc- jak najbardziej, ale kochać swoje ciało- przede wszystkim :*
oj kasza manna chodzi za mną od dłuższego czasu. muszę ja sobie w końcu kupić;D
OdpowiedzUsuńA twoja wygląda bardzo zachęcająco:D
Gdzie kupiłaś czekoladę Milkę oreo?
Ale Ty przecież jesteś szczuplutka! <3
OdpowiedzUsuńKochana mama :D I manna, moja love!