środa, 28 grudnia 2011

No. 2


Tosty pełnoziarniste z pieczonym schabem i ćwikłą z chrzanem, ogórki curry


Byłam dzisiaj na spotkaniu z przyjacielem (ze szkoły, ale głównie piszemy w sieci), który przed wakacjami wyznał mi miłość. Już wszystko było super,  prawie zapomniałam o tamtej sytuacji, ale on to zepsuł przypominając mi o tym kilka dni temu. Strasznie się czuję z tym, że go tak ranię, ale nie wyobrażam sobie nas razem. Co prawda tańczymy razem poloneza na balu, ale nie byłam w stanie i tego mu odmówić. Tak więc postanowiłam, że musimy się częściej spotykać, żeby uzmysłowić mu, że nic z tego nie będzie. Jednakże dzisiaj zrobiło mi się przykro i niezręcznie, gdy po raz kolejny odprowadzał mnie na autobus. Przytuliłam go na pożegnanie. Krótko i delikatnie, ledwo go dotykając. Jaką on miał minę! Oczy od razu mu się rozpromieniły, uśmiechu nie zgubił aż do odjazdu autobusu. Siadając zaczął boleć mnie brzuch, wyrzuty sumienia się odezwały. Czy dobrze robię? 

Uznałam, że blog może być także formą mojej spowiedzi. Nie czytajcie, jeśli nie chcecie, jednakże wskazówki i opisy waszych doświadczeń mogłyby okazać się pomocne. A śniadanko dzisiaj nieciekawe, resztkowe wręcz :) Schab upiekła mama na święta, szpikując go czosnkiem. To nasz coroczny must be świąteczny. 
Jutro chyba postawię na owsiankę. Dobranoc :)

6 komentarzy:

  1. :D ej no resztkowe śniadanka są the best!! :D ja też cię zapraszam do mnie na śniadaniowego :D a z tym kolegą to cięźka sprawa... a nóź może się zakochasz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie kanapki. Świetnie to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię resztki :) Mam podobną sytuację z jednym kolegą jeszcze z gimnazjum, za każdym razem, kiedy mnie spotyka, pyta, czy kogoś poznałam. Widujemy się raczej rzadko, więc nie robię mu zbytnich nadziei, byłoby mi z tym głupio. Na razie jesteśmy po prostu kumplami :)
    A co do moczki, jest to tradycyjny śląski deser bożonarodzeniowy z twardego piernika rozmoczonego (stąd nazwa) w kompocie z dodatkiem bakalii. Pychota :)
    Aha, wiórków kokosowych wsypałam łyżkę stołową.
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dodaję do obserwowanych.
    pyszny blog ^^

    =*

    OdpowiedzUsuń
  5. Naprawdę śliczny blog. Witam wśród śniadaniowców. ;) Śniadanko bardzo smaczne uwielbiam ćwikłę domowej roboty- jest the best!

    Co do chłopaka, myślę, że powinnaś powiedzieć mu prawdę jak najszybciej. Im dłużej będziesz czekać, tym rozstanie będzie go bardziej boleć.
    Trzymam kciuki!;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam Twój pierwszy post. Bardzo mnie cieszy, że wydajesz się mieć zdrowe podejście do tego wszystkiego.
    Btw. uwielbiam pieczeń z ćwikłą i chrzanem :P

    OdpowiedzUsuń