sobota, 21 stycznia 2012

No. 26


Placki wiśniowo-kokosowe z serkiem homogenizowanym naturalnym i sokiem z wiśni, liczi
Nie mogę znaleźć moich talerzy... Miałam trzy, jeden był w zlewie, a resztę wcięło. Nie lubię zastawy ze zdjęcia. 

Placki się nie udały. Miały być naleśnikami, ale spieszyłam się, bo nie wiadomo kiedy ksiądz miał przyjść i w końcu musiałam w trakcie smażenia wyłączyć gaz, szybko się ubrać  i zbiec na dół, do babci. Ksiądz już czekał. 
Potem zjadłam lody. Pyszne, bakaliowe ze skruszonym biszkoptem, a do tego biedronkowa czekolada whiskey. Niebo w gębie, zaprawdę powiadam ja Wam.

Muszę się zabrać za lekcje i naukę. Dzisiaj chcę jeszcze wypróbować przepis na domowe nachosy albo krakersy. Zobaczymy co z tego wyjdzie. 
Taty nie ma w domu i mogłabym całymi godzinami przesiadywać w kuchni, bez żadnego zrzędzenia nad uchem, że marnuję składniki. To jest życie! :)

Dziś Dzień Babci, nie zapomnijcie ;)
Pyszności na babcinym stole Wam życzę, a teraz lecę po wodę. Suszy mnie coś dzisiaj...



11 komentarzy:

  1. Ja zamieniłabym wiśnie na truskawki, ale i tak placki to placki :D
    O widzę też liczi. Mnie średnio smakuje, trochę za mdłe.
    Niestety z wosu mam wszystko drukowane, bo jakoś wolę się uczyć z kartek :)
    Współczuję testu. Nam mają dać prawie z każdego przedmiotu test na ferie do rozwiązania na oceny ( chyba ) a z polaka aż trzy...
    Sernik jest z przepisu Dukana, moja mama go zawsze robi. Tak, bez spodu ;)
    Przepis podam później , bo teraz muszę się szykować do babci :]

    OdpowiedzUsuń
  2. Liczi <3 Wiśniowe placki, no, no, niezła sprawa. A ty mówisz, że nie wyszły - gdybyś widziała, jakie cuda potrafią mi wyjść zamiast placków :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Czyli śniadanie na różowo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mmm i tak pyszne te placki! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzeba było nie pić toby nie suszyło :D
    Śniadanie pierwsza klasa drugi sort *.*

    OdpowiedzUsuń
  6. I tak pysznie. Placki zawsze dają radę :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Może nie wyszły, ale na to nie wygląda ^^ Do tego z pewnością były pyszne ^^ Smakowicie to wszystko wygląda. =*

    OdpowiedzUsuń
  8. wiesz, że ja też planuję nachosy!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Moja siostra szaleje na punkcie liczi, mnie wystarczy zielona herbatka o tym smaku, o :3
    O, ja również lubię przesiadywać w kuchni, gdy nikogo nie ma w domu. Wtedy pichci mi się najlepiej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolejny raz napotykam liczi :) Gdybyś widziała jakie placki potrafią mnie "wyjść" to byś nie popadała w plackowe kompleksy :P

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam! Ugryzło mnie! Bo na samą myśl o wyprasowaniu 3bluzek koszulowych, spódnicy, princeski i sukienki coś mnie trafia.
    I nie mam kogo do tego wykorzystać :D Dodam że Panna I. ma podobna ilość ciuchów do wyprasowania xD

    (Nie)stety dla Ciebie, a stety dla Nas gary zostały dzisiaj pomyte przez chłopaka Panny Irytującej zresztą tak jak i wysprzątana łazienka. Śmieci wyniesione przez mojego kolegę marynarza, Piwo,wino,mleko i mineralną kupuje Nam Współlokator...papier kancelaryjny doniesiony przez Pana Idealnego więc.... xD

    Proszę zgłosić się w okolicach weekendu. Mamy we wtorek za tydzień koszmarny egzamin więc pewnie czyste naczynia się Nam skończą koło piątku xD

    OdpowiedzUsuń