piątek, 24 lutego 2012

No. 60


Cynamonowo-kardamonowe tosty francuskie, budyń waniliowy, jogurt naturalny z domową konfiturą wiśniową i słonecznikiem, kawowe kakao


Może nie wygląda to superapetycznie, ale było przepyszne! Chyba najlepsze śniadanko, które jadłam. Smaki dzieciństwa: chlebek i bułka smażona w jajku, a do tego pyszny cynamon i kardamon... Dodatki równie fantastyczne! Kolejne wspomnienie - budyń waniliowy niesłodzony, a to wszystko razem z moją miłością, jogurtem naturalnym, który odkryłam dopiero rok temu (!). Całość uwieńcza domowa konfitura mojej babci i coś, czym lubię się zajadać przed telewizorem czyli słonecznik. :)

Dzisiaj mam skrócone lekcje, ale co z tego kiedy mam: polski, historia, fizyka, matma, chemia, godz. wych, okienko, dodatkowy wos? Ech, nienawidzę piątków przez ten plan!

Dobra, lecę. Muszę jeszcze pouczyć się chemii.. albo fizyki. Whatever.
Miłego dnia :*

18 komentarzy:

  1. Tosty francuskie uwielbiam, ale dawno ich nie jadłam. Do nadrobienia ! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. śniadania które nie wyglądają apetycznie zazwyczaj są najlepsze ;d
    oddawaj chleb !

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja jeszcze nie próbowałam tostów francuskich nigdy :oo
    Twoje muszą smakować wyśmienicie, cynamon i kardamon, mmm...A na dodatek w połączeniu z jogurtem naturalnym, pyszności...

    OdpowiedzUsuń
  4. to jest ciasto bananowe z masą taką waniliową, ale na prawdę pyszną <3
    a Twoje tosty wyglądają znakomicie, takie przypieczone!

    OdpowiedzUsuń
  5. też tostów francuskich nie jadłam ;x ojoj, muszę nadrobić to. a wygląda bardzo apetycznie, co ty mówisz. mam ochotę na ten budyń w kształcie babeczki, bo to chyba on ? :D

    OdpowiedzUsuń
  6. też jeszcze takich tostów nie próbowałam :D
    za to budyń wygląda przesłodko :D i smacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  7. tż kocham tosty francuskie i też je dzisiaj jadłam, tyle, że bez jajka ;) ale z dodatkiem cynamonu, który uważam dopełnia tę smakowitą całość

    OdpowiedzUsuń
  8. oj chętnie bym skosztowała :D

    OdpowiedzUsuń
  9. dziś akurat na lunch zjadłam wytrawne tosty francuskie, ale właśnie słodkie lubię najbardziej :).

    OdpowiedzUsuń
  10. pychota! śniadanko wygląda właśnie bardzo apetycznie! szczególnie ta 'babeczka' z budyniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie, że wygląda okej. Na 100 % mając przed sobą taki talerz pełen pyszności nie pogardziłabym ! :D
    Ja też już spadam się uczyć, kurczę na same komentarze godzina :O Chyba posiedzę dziś z zeszytami dłuugo :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Tosty francuskie robiła mi kiedyś babcia. Smaki dzieciństwa, które mam ochotę odtworzyć, ale jakoś nie mogę się do tego zebrać.. Twoje wyglądają świetnie : )

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym przyjechała, ale trochę daleko. ^^
    No nic, muszę dać sobie radę..

    OdpowiedzUsuń
  14. Ta babeczka to budyń?
    Ale fajnie! :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Piątki to złooo. Racja. Tościka kradnę :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Widzę "cynamonowo-kardamonowe" i już się rozpływam :)

    OdpowiedzUsuń