czwartek, 19 kwietnia 2012

No. 115


Chlebek bananowy z rodzynkami, migdałami i ananasem, posmarowany twarożkiem naturalnym ze świeżym ananasem na wierzchu 
Uff. Dzisiaj dobiłam końcówkę ananasa. Pyszny był, ale co za dużo to nie zdrowo. Rozkładałam przyjemności na kilka dni :D Twarożek President 0%, pycha! Nawet słodzić go nie muszę, jestem w stanie zjeść całe opakowanie od tak, łyżeczką. A że 0% jest złe i bla bla bla to wiem. Kiedyś i tak umrzemy, a skoro mi on smakuje to mogę się od czasu do czasu nim pożywić. Lepsza taka chemia niż ta, którą moi rówieśnicy spożywają wraz z chipsami czy orzeszkami w skorupkach, a fe!


Chlebek Sophie Dahl z małymi moderacjami. Dodałam migdały, rodzynki i świeżego ananasa. Odjęłam połowę cukru i dałam 35g masła + 50g jogurtu naturalnego. Był wilgotny, lekko maślany, z małym zakalcem dzięki ananasowi (brawo ja!). Dla mnie stanowczo za słodki, następnym razem dam tylko 25g trzcinowego. Dla mojej siostry wprost idealny. Zjadła prawie cały. Z piekarnika wyciągnęłam go wczoraj około 22. Dzisiaj. kiedy wróciłam do domu nie było już ani kawałka. Powiedziała, że koleżanki ze szkoły chcą przepis. Ach, nie ma to jak dowartościować się po ciężkim dniu.

Dzisiaj na wuefie zrobiłyśmy małe powstanie Spartakusa. Pani nie chciała z nami przećwiczyć poloneza, a my nie miałyśmy ochoty ćwiczyć. Jakoś na sali nigdy nikomu się nie chce, zawsze się zwalniamy do domu. Natomiast w poniedziałki, na ósmą rano, na holu przychodzimy prawie wszystkie.   Czyż to nie jest dziwne? Wracając do tematu, powiedziałyśmy, że nie mamy strojów, pani się wkurzyła i kazała nam ćwiczyć w ciuchach albo powstawia jedynki. My na to, że możemy mieć nieprzygotowania, jedynek nie ma prawa wstawić. Następnie kłóciłyśmy się przez 10 minut o to, dlaczego jeszcze ani razu z nią tego nie ćwiczyłyśmy skoro z inną klasą tańczyła już kilka razy.  Skończyło się na tym, że 3 dziewczyny zwinęły się do domu z nieobecnością i jedynkami, a reszta poszła się przebrać. Pani zrobiła sprawdzian z odbijania piłki siatkowej, czego nie zaliczyłam jako jedyna. Było mi wstyd, ale już nie mogłam wytrzymać bólu rąk, więc się poddałam. Nawet teraz nadgarstki mam opuchnięte. 

Zrekompensowałam to sobie pięknymi butami: 


Klasyka. Czarne czółenka na 7-centymetrowym obcasiku i bardzo wygodne (!) baleriny.
Zapłaciłam 90 zł :)

Przepraszam, że nie komentuję Waszych wpisów. Nie mam czasu nawet na nie spojrzeć. Obiecuję, że po testach będę sumienna. No i śniadanka będą ambitniejsze.

Dobranoc :*

11 komentarzy:

  1. Chlebek bananowy to nie mój smak.
    Co do produktów light to rzadko kiedy je wybieram, bo rzadko kiedy mi bardziej smakują niż te normalne. No i trochę chemia odstrasza. Ale np. dzisiaj u mnie takowy serek jest, bo go lubię (normalne Danio jest za słodkie). A moim faworytem jest ananasowy Danone, którego nie widziałam jeszcze w wersji nie-light.

    Rany, jak dobrze, że czasy mojego w-f szkolnego już dawno minęły. Dopiero w-f na studiach pokazał mi, jak niesamowicie fajne mogą być te zajęcia! Chodziłam na judo i ocena na podstawie obecności była. Także wszyscy ładnie chodzili, ewentualnie zwolnienia lekarskie przynosili, było fajnie, aż chciało się ćwiczyć.

    OdpowiedzUsuń
  2. oh, uwielbiam bananowe chlebki, ale z ananasem go jeszcze nie piekłam. :) fajne połączenie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę ponownie upiec ten chlebek ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. też bardzo mi smakuje ten serek President, ale jak czytałam skład to nie było żadnych rakododatków. A chleb bananowy uwielbiam <3.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bananowy uwielbiam:). Też kiedyś robiłam z przepisu Panny Dahl i był pyszny, chociaż musiałam zmniejszyć ilość cukru. Gdybym dała 200 g , tak jak było w oryginale, pewnie bym się totalnie zasłodziła;).
    Zakalec przez ananasa? może to jogurt, albo przez to, że dałaś mniej masła?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem ananas puścił sok. Wokół niego są zakalcowate plamy. Tam, gdzie go nie ma - plam brak :P

      Usuń
  6. Kuj do testów i sie nie wygłupiaj z komentowaniem. Wrócisz po testach do inwigilowan9ia blogasków.
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha, no ładnie, ładnie. Tak z nauczycielami dyskutować. ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. uwielbiam chlebek bananowy <3
    te czarne buciki są śliczne ;)

    OdpowiedzUsuń