sobota, 9 czerwca 2012

No. 165


Paćka twarogowa z czekoladą (hiszpańską), orzechami brazylijskimi (z Hiszpanii) i jabłkiem, polana jogurtem naturalnym i startą czekoladą


Paćka miała być serniczkami z patelni. Pierwsze podejście było idealne, nie mogłam się już doczekać kolejnego, a tu dupa. Może dlatego, że użyłam chudego twarogu? Rozwaliło mi się kompletnie na patelni, a ja nie czekając długo wymieszałam całość i wylałam do miseczki. Dobre, ale lepsze byłoby w postaci kotlecików, gdyż tak nazwał je tata, kiedy zapytał dlaczego już robię obiad. :)


Pierwszy raz jadłam orzechy brazylijskie w poniedziałek. Są pyszne! Lepsze od migdałów! W moim rankingu zajmują trzecie miejsce. Zaraz po pistacjach i nerkowcach ;)
Czekolada... Jakby rozwodniona. Droga, oryginalna, taki hiszpański Wedel, ale nie powalił mnie. Lidlowska   nadal moją ulubioną <3

Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień.. Leń. Totalny leń. Muszę się w końcu za siebie wziąć. Przede mną bal. Co będzie, jak w sukienkę się nie zmieszczę? :o

Euro rozpoczęte. Pierwszy mecz bardzo ciekawy, emocjonujący wręcz. Tyle kartek, że nie zdążyłam policzyć. Mina Szczęsnego po dostaniu czerwonej... Bezcenna. Zero emocji na twarzy. So hot! 
A ten Tytoń to bez przesady. Obronił karnego, okej. Tylko proszę, nie róbcie teraz z niego nie wiadomo jakiej gwiazdy! 624i95u20274 postów na fejsbuku wystarczy, naprawdę. 

Jutro (dzisiaj) będzie prawdziwy, dobry football. Niemcy kontra Portugalia, cannot wait. Za to w niedzielę uciekam do strefy kibica.. Potajemnie, tata mi nie pozwolił :P

Chcę truskawek!
Dobranoc.

11 komentarzy:

  1. kocham brazylijskie!! ale są mega drogie ;/ jak i reszta orzechów :P
    a w kiece się na luzie zmieścisz!!
    a mecz był boski!! i ten Robert jaki przystojny <3 hihi

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja zajmowałam się podczas meczu prawem rzymskim i przeszkadzaniem współtowarzyszowi i marudzeniem. A czechy z rosją spędziłam nad ustrojem miast włoskich yeah! ;D

    A co do serniczków- albo za małe jajo,albo pożuliłaś mąki albo jajka nie rozmiksowałaś albo kostka twarogu była z wielka xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja nie mogę! Zapomniałam o jajku! HAHAHAHAHA

      Usuń
    2. haha :D
      17 czerwca albo we wrześniu zależnie od tego czy będę musiała kampanię wrześniową przeprowadzać :)

      Usuń
    3. hahahaha ;d
      ja pamietam jak sie strasznie staralam zeby na swieta wyszedl mi sernik idealny i wszystko łądnie pieknie- sernik sie piecze- a na blacie miska z 6 bialkami YEAH

      Usuń
    4. Myślałam, ze tylko mi się zdarzają takie kulinarne przygody;). Kiedyś wyjęłam sernik z piekarnia (po kilku minutach pieczenia), bo zapomniałam wmiksować jajka. O dziwo pyszny wyszedł;)

      Usuń
  3. mmm ale pyszna! uwielbiam takie paćki :D
    szkoda mi Polaków, no ale cóż to tylko gra, liczy się także szczęście ;) czekam na jutrzejszy :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham takie paćki, a ta prezentuje się bardzo apetycznie ^^ Mnie też powaliła mina Szczęsnego, a raczej jej brak. Świetnie to wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak paćka to to zdecydowanie nie wygląda ^^ Wygląda bardzo apetycznie =)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja się nie zawiodłam na polakach bo po 1. oglądałam siatkówkę i wyglaliśmy, po 2.wiedziałam że nic dobrego z tego Euro nie wyniknie i w efekcie nawet nie wyjdziemy z grupy ;)

    Paćka mniamniusia i bardzo fotogeniczna Ci powiem ;)

    Pan Rysiu to najfajnieszy starszy pan na świecie, nie ma pierwszego zęba a i tak wspaniale się uśmiecha!
    Zawsze gdy mnie widzi daje mi owoce lub wrzywa-o dziś już byłam na bazarku i dostałam..kalarior ;)
    Jest kochany, no i zawsze mi powtarza że mam najpiękniesze oczy na na całym świecie-npp zwariował na starość przysięgam :D Kalarepka też zjedzona i naprawdę pychaaaa obiad ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czasem to, co nibytakiewspaniałe okazuje się gorsze od taniochy :> Rozwaliłaś mnie z tym jajkiem :DDD

    OdpowiedzUsuń