środa, 5 września 2012

No. 254


Tosty z serkiem wiejskim, bananem/winogronami i sezamem, reszta serka
Pierwszy dzień za mną. Boże, jak on mi się dłużył. 8 godzin lekcyjnych.
Póki co, jestem lekko załamana nauką. Obym się wdrążyła.

O 8.30 wyjeżdżam na 3-dniowy obóz integracyjny. Dobrze, że dogadałam się z kilkoma dziewczynami i nie muszę być uczepiona tej jednej jedynej, którą znam 10 lat. 
Przepraszam, ale nie będę w stanie robić tam zdjęć śniadaniom, aczkolwiek napiszę, co zjadłam.

Cya on Saturday! :)

14 komentarzy:

  1. baw się dobrze :d i nie martw się nauką ! potrzeba czasu by wpaść w rytm szkolny :D

    świetne kanapki !

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne tosty. :)
    życzę miłego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne tosty, muszę następnym razem tez posypać sezamem :)

    Baw się dobrze na wyjeździe ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. obozy intergracyjne sa swietne! baw sie dobrze! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy dzień jest najgorszy :D Pycha śniadanie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno na wycieczce będzie fajnie! Czekamy na relacje :>

    OdpowiedzUsuń
  7. ale pyszniutkie kanapeczki *_* mniam!
    udanego obozu, dobrze, że znalazłaś sobie koleżanki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam połączenie serka wiejskiego i banana :) Śniadanie idealne! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. wdrążysz się na pewno, to dopiero pierwsze dni:)
    a za moich czasów nie robili takich wyjazdów jeszcze, a to fajna sprawa! baw się dobrze i integruj się;*
    a śniadanko znakomite<3

    OdpowiedzUsuń
  10. Tez miałam 8 godzin i też jestem załamana ilością nauki, ale jakoś trzeba sobie radzić :)

    Zazdroszczę obozu! My tylko mamy "dzień integracyjny" :<
    Udanego wyjazdu!

    OdpowiedzUsuń
  11. śniadanie pyszne ,kanapeczki <3
    udanego wyjazdu ;*

    OdpowiedzUsuń