Płatki kukurydziane z ciepłym mlekiem, otrębami, słonecznikiem i masłem słonecznikowym
Brak apetytu i czasu.
Masełko nie wyszło takie płynne jak u Slyvvi, ale nie chciałam dodawać oleju. Przy maszynce do mielenia kawy stałam ponad pół godziny (z przerwami, żeby się silnik nie spalił), dłużej mi się nie chciało. I tak było smaczne, polecam! :)
Wczoraj było zabawnie, ale ewidentnie nie byłam w nastroju do tańczenia. Było tylko pięciu chłopaków, z czego wszyscy ulotnili się po niecałych dwóch godzinach.
Muzyka była dobra, ksiądz didżej i jest okej!
Ubrana byłam w białą bluzkę z długim rękawem i nadrukiem w postaci flagi UK oraz rurki w kolorze brudnej zieleni. Mama wczoraj dostała wypłatę i zaszalała, "za oceny, żeby nie było". Mi tam się podoba. ;)
Dzisiaj na obiad łosoś z piekarnika! Mmm już się doczekać nie mogę.
Miłego dnia :*
a ja dzisiaj lepię pierogi z kapustą, też już nie mogę się doczekać :D
OdpowiedzUsuńojoj, widzę że modne ostatnio to masełko na blogach :) sama bym się zabrała za zrobienie, gdyby nie to, że słonecznika akurat nie mam. no ale będzie do zrobienia jako następne w kolejce :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić to masełko. :)
OdpowiedzUsuńLubie brudną zieleń. Też mam rurki w takim kolorze. ;D
Korci mnie to masełko.
OdpowiedzUsuńUwielbiam łososia pieczonego ! Pychota :)
Fajna musi być ta bluzka :>
Ja robiłam je chyba w ciągu dwóch godzin tj. odchodziłam p. na 20 minut i zapominałam, że mam je miksować ;)
OdpowiedzUsuńStęskniłam się za zwykłymi płatkami kukurydzianymi. Chyba jutro kupię :) Twój strój był genialny, uwielbiam motyw flagi.
OdpowiedzUsuńŁosoś to podobno jedna z najzdrowszych ryb. Na wakacjach nad morzem rodzice kilka razy kupili na kolację wędzonego łososia, jeszcze cieplutki,jedzony z chrupiącą bułką to coś niesamowitego. *-*
OdpowiedzUsuńukradłabym ci i śniadanie i bluzkę z nadrukiem !
OdpowiedzUsuńchyba częściej będę tu zaglądała ;)
OdpowiedzUsuńMniammmmm! <3 Kocham płatki kukurydziane :) Wiesz, próbowałam parę razy pozować amatorom fotografii i było bardzo fajnie. Chcę zacząć znów działać, ale najpierw muszę przytyć :( Bo potem wyzywają mnie od anorektyczek na portalach, gdzie widać choćby nawet moją rękę... Smutne, ale prawdziwe. ;c
OdpowiedzUsuńAaaa, zalogowałam się z innego konta! :O Przepraszam Cię ;d
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio też wzięło na klasyczne płatki kukurydziane z krowim mlekiem i wszamałam na 2 śniadanie do tosta z dżemem ;D
OdpowiedzUsuń+ zapraszam Cię do pewnego tagu (więcej w notce na moim blogu ^^)
UsuńMoja kiedyś bardzo narzekała na to, że "wydziwiam". Teraz chyba zaciska zęby. Albo po prostu już jej to nie przeszkadza ;) Kiedyś jej nawtykałam, że chcę schudnąć bo źle czuję się w za dużym ciele i mi odpuściła :)
OdpowiedzUsuńNo to fajnie, że dobrze się bawiłaś i mama zaszalała.
Ostatnio z tatą męczymy taką wielką pakę płatków kukurydzianych którą kupił w przypływie szaleństwa zakupowego :)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam takich zwykłych płatków :) Może będąc w domu to nadrobie :)
OdpowiedzUsuń