też bym zjadła nie konia, a słonia z kopytami po takim śniadaniu ;) Zaraz będziesz się spowiadała czy ładnie jesz! Zobaczysz! Przyjadę!(bo nie chce mi się uczyć rzeczowego, prawo rzeczowe to zuo!)
Z czego ty chcesz się odchudzać! Kilka postów w tył, patrząc na zdjęcia z przymierzalni, byłam pod wrażeniem Twojej figury :D A jeżeli chodzi o dni słabości w diecie, to chyba nikt mnie nie pobije.Chociaż nie powiem, udało mi się zgubić już 2 kilo ;)
Słuchaj, jedz większe śniadanka i bardziej pożywne ale wartościowe a tak ochota na slodycze suszone owocki czy to zwykle czy bananowe jakies owsianki rob z kakao np odrobina, orzechy troche nie zaszkodzi zdrowo a z umiarem da wiecej niz 'malo malo malo' a potem wlasnie bieg po slodycze:)
Każdy czasem się obeżre :P Jestem tego żywym przykładem :) Nie martw się, bo na pewno demonizujesz i nie było tak źle. Jesteś młoda i organizm sobie poradzi nawet jak raz na jakiś czas Ci się zaszaleje. Głowa do góry :*
Dokładnie! Większe śniadania czynią cuda! :) Jak zjem małe śniadanko to jem dużą kolację i po niej jeszcze podżeram. A co do tej masy kakaowej, to chyba nie ten sam przepis. ;p Też używacie mleka? w takiej dużej ilości..
ha! z masą krówkową, dobry pomysł, dobrze, że mi podpowiedziałaś! swoją drogą muszę zainwestować w nią, bo nie mam aktualnie na stanie...
ja wybrałam jagodową, ale po przetestowaniu ostatecznie zamieniłam ją na kiwi. :) jagody mrożone to jeszcze nie to samo, co świeże...
koniecznie sobie przygotuj taką lodówkową owsianę na śniadanko - da uczucie sytości na dłużej (jak to owsiana) i potem już Ci się nie będzie chciało sięgać po jakieś inne gadżety. :)
Wcale nie jesteś gruba!!!!!!! I ja właśnie nie lubię dużych śniadań, bo się potem czuję przez cały dzień jak słoń. Wolę mało, a często. Lepiej się czuję, o. A. Tak, jestem alergiczka -.- Żal po prostu ;D
kochana nie przejmuj się, jutro też jest dzień:***
OdpowiedzUsuńteż bym zjadła nie konia, a słonia z kopytami po takim śniadaniu ;) Zaraz będziesz się spowiadała czy ładnie jesz! Zobaczysz! Przyjadę!(bo nie chce mi się uczyć rzeczowego, prawo rzeczowe to zuo!)
OdpowiedzUsuńZ czego ty chcesz się odchudzać! Kilka postów w tył, patrząc na zdjęcia z przymierzalni, byłam pod wrażeniem Twojej figury :D A jeżeli chodzi o dni słabości w diecie, to chyba nikt mnie nie pobije.Chociaż nie powiem, udało mi się zgubić już 2 kilo ;)
OdpowiedzUsuńmniam, ale maluto! po co masz się odchudzać jak jesteś szczupła! oj Ty Ty ;)
OdpowiedzUsuńDaleko Ci kochana do świni, a do grubej jeszcze dalej!
OdpowiedzUsuńA śniadanie powiększamy o Mc zestaw ^^
Słuchaj, jedz większe śniadanka i bardziej pożywne ale wartościowe a tak ochota na slodycze suszone owocki czy to zwykle czy bananowe jakies owsianki rob z kakao np odrobina, orzechy troche nie zaszkodzi zdrowo a z umiarem da wiecej niz 'malo malo malo' a potem wlasnie bieg po slodycze:)
OdpowiedzUsuńKażdy czasem się obeżre :P
OdpowiedzUsuńJestem tego żywym przykładem :)
Nie martw się, bo na pewno demonizujesz i nie było tak źle.
Jesteś młoda i organizm sobie poradzi nawet jak raz na jakiś czas Ci się zaszaleje. Głowa do góry :*
Dokładnie! Większe śniadania czynią cuda! :)
OdpowiedzUsuńJak zjem małe śniadanko to jem dużą kolację i po niej jeszcze podżeram.
A co do tej masy kakaowej, to chyba nie ten sam przepis. ;p Też używacie mleka? w takiej dużej ilości..
ha! z masą krówkową, dobry pomysł, dobrze, że mi podpowiedziałaś! swoją drogą muszę zainwestować w nią, bo nie mam aktualnie na stanie...
OdpowiedzUsuńja wybrałam jagodową, ale po przetestowaniu ostatecznie zamieniłam ją na kiwi. :) jagody mrożone to jeszcze nie to samo, co świeże...
koniecznie sobie przygotuj taką lodówkową owsianę na śniadanko - da uczucie sytości na dłużej (jak to owsiana) i potem już Ci się nie będzie chciało sięgać po jakieś inne gadżety. :)
;*
Bo to powinna być tylko część śniadania ;) To naprawdę najważniejszy posiłek dnia i nie warto go ograniczać, a tym bardziej z niego rezygnować!
OdpowiedzUsuńWcale nie jesteś gruba!!!!!!!
OdpowiedzUsuńI ja właśnie nie lubię dużych śniadań, bo się potem czuję przez cały dzień jak słoń. Wolę mało, a często. Lepiej się czuję, o.
A. Tak, jestem alergiczka -.- Żal po prostu ;D