No. 131

Mus rabarbarowo-jabłkowy z cynamonem pod pierzynką serową z migdałami i otrębami, pianą białkową i kruszonką owsiano-lnianą z lodami straciatella

Chciałabym tylko podziękować za rady dotyczące umiaru. Ja to wszystko wiem, kiedyś sobie radziłam, teraz nie potrafię i w tym tkwi mój problem. Dzisiaj oglądałam z mamą program, w którym pacjentce zmniejszono żołądek, dzięki czemu jadła mniej i schudła. Stwierdziłam, że ja jadłabym nawet ze zmniejszonym żołądkiem, bo teraz jestem w stanie tak zrobić. Potrafię jeść mimo uczucia sytości.

Aparat mi się zepsuł, zdjęcia robione komórką. Naczynko się lekko przypiekło, ale co tam. Rozpływające się lody były genialne.

Co do lodów, wczoraj byłam w najlepszej lodziarni na świecie - Gelato Magia. Kiedy będziecie w Gdańsku, koniecznie zajrzyjcie do Galerii Bałtyckiej i skuście się chociażby na jedną gałkę. Ba! Te gały są wielgachne! Trzy razy takie jak w moim niegdyś najukochańszym "Misiu" ze Starówki, a za całkiem niezłą cenę - 2,60 zł. Do tego ilość smaków jak na Polskę jest niepowtarzalna, przynajmniej z tego co ja zauważyłam. Moja kuzynka wzięła sorbet melonowy, druga jakieś kawowe z czekoladą, a ja Bounty, które były meega kokosowe. Zdecydowanie polecam i już nie mogę doczekać się kolejnej wizyty w tymże centrum handlowym. 

Dzisiaj kupiłam sukienkę na bal! Może nie jest jakaś superekstra, nie czuję się w niej jak księżniczka, nie ma gorsetu i nie jest kremowa, za to moje nogi wyglądają w niej ładnie (też byłam w szoku, że mi się spodobały) i jak to określiła Asia "masz fajne wcięcie". Tania nie była, ale przymierzałam droższe. Dodatkowo, zaoszczędzę na butach i torebce, bo takowe już posiadam, czerwone. Muszę tylko powiedzieć memu partnerowi, aby nabył szafirowy krawat i kupić jakąś ekstra biżuterię. Może jutro zrobię zdjęcie sukienki i wtedy dodam. 

PS. Izabello - Cerberze, jeśli mnie czytasz to zamroź łososia! :P