Serniczki z patelni nadziewane pistacjami polane jogurtem naturalnym, dżem jeżynowy
Wiecie może gdzie w Trójmieście są dostępne makarony firmy Bartolini? Chodzi mi o te razowe, szczególnie orkiszowe czy żytnie.
Dzisiaj mam zamiar wyciągnąć Mamę na Jarmark Dominikański. Zobaczymy, czy mi się uda. ;)
Miłego dnia :*
fajne te serniczki :-)))
OdpowiedzUsuńpatrzyłaś może w inter marche czy nie mają takich makaronów?
Jeeeeej, jak ja Ci zazdroszczę tego Gdańska :<
OdpowiedzUsuńNajlepsze nadziewane czeko;)
OdpowiedzUsuńTe też były dobre :)
Usuńboskie śniadanie <3
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała się wybrać...
OdpowiedzUsuńGenialne śniadanie :)
ja też chcę na jarmark:<
OdpowiedzUsuńmm pyszne śniadanko, nie obraziłabym się jakbyś wpadła do mnie z takimi serniczkami, w zamian podzielę się tą karpatką i zdrowym cukiniowym brownie:D
Pyszne śniadanie :)
OdpowiedzUsuńWczoraj byłam ale jakoś nic dla siebie nie znalazłam.
Widziałam mega fajne kubki i zastanawiam sie czy nie jechać je kupić :D
Te serniczki wyglądają mega ! :))
OdpowiedzUsuńdlaczego nie mieszkam gdzieś w Trójmieście, albo okolicach?! przez to omijają mnie taki wspaniały jarmark ;/
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanie :)
O serniczki.:D
OdpowiedzUsuńCałkowicie o nich zapomniałam muszę zrobić na kolację.:)
Też nie przepadam za taką mozarellą dlatego potem wsadziłam na 30 sekund do mikrofalówki.xd
UsuńKocham te serniczki, ślicznie podane :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam z czekoladą w środku... tak pięknie się rozpływa mmm <3 Twoje tez pyszne, uwielbiam pistacje <3
OdpowiedzUsuńStawiam na Almę koło sądu w Sopociku lub jakieś inne delikatesy tego typu. Albo jakiś duży supermarket taki z naprawdę wielkich :D
OdpowiedzUsuńU ciebie pyyysznie! ♥ Miłej zabawy na jarmarku!
Uwielbiam wszystko co ma w sobie twaróg :P, i jarmark dominikański! Zazdoszczę Ci, że mieszkasz tak blisko!
OdpowiedzUsuńSerio w Oslo :P
UsuńWłaściwie raz w Oslo, raz Dąbrowie Górniczej, ze względu na to, że uczę się w polskiej szkole indywidualnym tokiem nauczania, i musze zdawać testy, kartkówki itp. :)
O, z pistacjami musiały być świetne :) Ależ się zrobiły popularne te serniczki :D
OdpowiedzUsuńpycha! z pistacjami, ciekawie, musiało być przepyszne :)
OdpowiedzUsuńA możesz zarzucić przepisem? ;D Bo strasznie pysznie to wygląda. Jam z Warszawy, nie dopomogę.
OdpowiedzUsuńDzięki, jutro sobie zrobię :)
OdpowiedzUsuńSerowe pyszności <3
OdpowiedzUsuńmmmm pycha:P
OdpowiedzUsuńooo, serniczki to coś, co uwielbiam<3
OdpowiedzUsuńmniam!
Chyba już tylko ja jedna w blogosferze nie jadłam tych serniczków:-).
OdpowiedzUsuńUwielbiam te serniczki,jednak jeszcze niczym nie nadziewałam. :)
OdpowiedzUsuńTe serniczki już mnie kusiły na blogach nie raz i muszę je w końcu zrobić, bo zapowiadają się bosko :)
OdpowiedzUsuń