Tost graham z twarożkiem, suszonymi śliwkami i cynamonem, twarożek z okruchami ciasteczkowymi, kawa z mlekiem
Może nie wygląda zachęcająco, ale było genialnie. Do twarogu półtłustego dodałam pół żółtka jaja, pokrojone śliwki i otręby. Smakowało jak sernik w chlebie. Pyszności.
Pierwszy raz nie pracowałam samodzielnie na historii. Mieliśmy sprawdzian, a ja nie powtórzyłam sobie i odwracałam się do koleżanek, które miały ściągi i znały odpowiedzi. Pani wtedy wyszła, a mi teraz głupio. Czuję, jakbym oszukiwała samą siebie. Zwłaszcza, że po lekcjach jechałam na konkurs kuratoryjny z tego właśnie przedmiotu. Pani bardzo mnie lubi, nie to co moja wychowawczyni, która dzisiaj znowu dała pokaz swojej niechęci do mnie. Rozmawialiśmy o szkołach średnich i uznała, że:
1) nie stać mnie na Topolówkę ($), chodzi tam sama elita i gdybym nie pojechała chociaż na jedną wycieczkę to już bym była marginesem społecznym,
2) nie zdałabym testów na wejście do IB (klasa czteroletnia z angielskim wykładowym i maturą międzynarodową na koniec,
3) nawet jeślibym przeszła testy to nie dałabym sobie rady już w pierwszym roku
Jeszcze ta jej mina, te oczy i ułożenie ust, kiedy poniżała mnie przy całej klasie... Myślałam, że albo wybuchnę płaczem albo dam jej w twarz. Na szczęście dziewczyny szybko mnie zagadały i nie zwracałam już potem na nią uwagi. Cholerna żmija! Potem, na matmie powiedziała mojej koleżance, że jest najbystrzejsza, jeśli chodzi o matematykę, z całej klasy. Nawet ja przytaknęłam, ale nie powstrzymało jej to od rzucenia w moją stronę złośliwego uśmieszku. Mam 5,2 na półrocze i jedyną 5 z matmy, ale tylko dlatego, że tamtej koleżance nie poszedł jeden sprawdzian. Reasumując, dłużej nie wytrzymam z tą babą. Chociaż uwielbiam wszystkie inne nauczycielki to coś czuję, że po kolejnej wigilii klasowej pójdę tylko na odwiedziny do podstawówki, a gimnazjum celowo ominę. No, może wpadnę do pań szatniarek ;)
Dzisiaj jest miesięcznica mojego bloga! Ponad 3000 wejść! Nie spodziewałam się, że będzie Was aż tyle. Właściwie to codziennie komentarzy jest około 10, co mnie niezmiernie cieszy za każdym razem! Dziękuję Wam :)
Również dzisiaj zaczynają się moje ferie zimowe. Chciałam rozdawać ulotki i odłożyć trochę pieniędzy, ale widać Ci na górze mnie nie lubią i w takim mrozie nie dałabym rady. Wracając do domu myślałam, że zemdleję. Taki ból sprawiały mi zamrożone palce, a na dodatek ubrałam spódniczkę, bo na galowo. To nic, że miałam 2 pary rajstop i skarpetki... Tak czy siak nie czułam nóg, kiedy weszłam zziębnięta do mieszkania.
Z pracy nici, ale za to mam zamiar wybrać się kilka razy na basen z przyjaciółmi i do kina na "W Ciemności".Oprócz tego muszę zrobić projekt z wosu, w poniedziałek iść na zaległy dodatkowy angielski (kocham moją panią za to) i wypełnić 4 testy z fizyki (również z zadaniami otwartymi)... Widocznie ktoś nie ma co robić w domu, tylko to potem sprawdzać.
Dobra, dość narzekania. Idę obejrzeć jakiś film albo poczytać książkę. Muszę się odstresować i zrelaksować, jak to powiedziała mi każda pani, z którą rozmawiałam w dniu dzisiejszym. :P
Trzymajcie się ciepło :*
Och, jak ja kocham Maroon 5!
Znam świetnych ludzi zarówno z Topolówki jak i z III w Gdyni. Faktycznie poziom kasy na kontach niektórych na pewno jest obłędny, ale kogo to obchodzi? Zawsze znajdą się fajni ludzie i inteligentni. I w każdym LO szpanują kasą furą i komórą i w każdym mogą zmieszać z błotem :*
OdpowiedzUsuńA nauczycielka to CENZURAAAAAAA
Kochana a co do zimna to wiem co czujesz. W czwartek miałam cieniutkie rajstopy i botki, we wtorek zapowiada się podobnie-chyba założę za twoim przykładem więcej warstw na siebie
a to chyba V LO gdyńskie?
UsuńNie wiem jakieś elytarne jest xD
Miło,że mnie odwiedzisz! A prześlesz paczkę z jakimiś książkami fajnymi? Ale czad będę sobie mogła w kiciu odpocząć, poznać wymiar sprawiedliwości od środka, poudzielać porad prawnych xD
Usuńbtw. Kochana! Powiedz mi gdzie mogę kupić czapkę dla sześciolatka- taką marynarską? :D
Świetne śniadanie. Muszę sobie kiedyś zafundować takie tosty. Co do nauczycielek to niestety, zdarzają się różne...
OdpowiedzUsuńkubek w reniferki *_*
OdpowiedzUsuńkochana ale masz zrytą tą wychowawczynię! i mam nadzoeję, że pójdziesz do tego lo choćby po to żeby jej utrzeć nos! i lo to już nie gimnazjum!! tam ludzie nie odwracają się od ciebie bo nie masz kasy!!! ahhh.... :D A śniadanie superowe!!
OdpowiedzUsuńjeśli chcesz to idź do tego liceum ! to twój wybór , i ja bym miała hmm ... głęboko to ze nie jadę na wycieczkę i staje się marginesem , robię to na co mam ochotę i na co pozwalają mi fundusze . tak jak napisała Ola w każdym liceum są ludzie którzy szpanują ale tez i w każdym znajdzie się ktoś kto jest normalny . a co do historii i twojego ' ściągania ' to też tak miałam pierwszy raz ale pomyśl , zawsze jesteś przygotowana to ci się zdarzyło jeden , jedyny raz . nawet najlepszym się zdarza ;D
OdpowiedzUsuńEveryday nie. Albo się ściąga albo nie.
UsuńTo jej decyzje, jej świadomość że jest uczciwa i wszystko ma z ciężkiej pracy.Mało takich ludzi zostało na świecie. =) Nie oszukiwaniu. :* Po prostu wiesz,że następnym razem się przygotujesz bo wolisz zdobyć to ciężką pracą. Ja jestem dumna z tego,że masz wyrzuty sumienia :***
A co do takiego LO to wiesz Bejbe. TY dasz radę bo jesteś wyjątkowa
Dobrze, że już kończysz to gimnazjum, kochana i uwolnisz się od tej baby: ona chyba ma jakieś kompleksy wobec Ciebie :*
OdpowiedzUsuńTeraz tylko ferie, ciepełko i relaksik, no i pyszne śniadanka :D
A, tak a propos zimna: było u mnie dziś -12 stopni, a ja na maisto w rajstopkach i szortach. Wcale nie zmarzłam, a pół świat się dziwiło ^^ Przesyłam Ci moje ciepło!
Jak dla mnie wygląda nieziemsko smacznie. :D
OdpowiedzUsuńTeż właśnie się zajadam tostami.. ale z sałatką rybną. ;D
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
UsuńA ja żrem tosta z papryką serem żółtym i resztą wędliny.Miała być kanapka, ale stostowana lepiej smakuje.
Usuń<3 do niego kawusia i jestem w siódmym niebie. :D
O tej o tej by nie zasnąć :D
Kurcze felek gdybym to ja miała czas biegać i szukać ;/
Latem było łatwo- Długa mieniła się od stoisk z takimi bajerami dla dzieciaków. Albo w Gdyni przy Błyskawicy eh.
Chyba skończy się na czekoladzie Bałtyk i masie uścisków i czapeczkę dostanie latem
Wichrowych Wzgórz nie czytałam. Akuraaat!
ja na temat mojej wychowawczyni z LO w ogóle się nie wypowiadam, gdyż nie jest tego warta.
OdpowiedzUsuńA tosty wyglądają przepysznie ! <3
Świetne śniadanko :)
OdpowiedzUsuńNIe martw się. wiem co to znaczy jak ktoś się do Ciebie doczepi. JA też byłam bardzo nie lubiana w gimnazjum przez panią dyrektor i wychowawcę. Dało się to odczuć.
Grunt to się nie przejmować za bardzo i nie brać sobie do serca przytyków. :)
Też chcę takie tosty ! ;D
OdpowiedzUsuńWyniki... : polski 88%, his/wos 86 %, anglik podst. 95 % , roz. 98%, przyrod; 73 % , matma: tu tragedia nie smiej sie ; 52 % xD Beznadzieja !!
Nie przejmuj sie, moja wychowawczyni nie nadaje sie na pedagoga przykładowo, bo nie potrafi rozwiazać konfliktów w klasie... Zresztą to od Ciebie wszystko zależy niech nikt Ci skrzydeł nie podcina ! ;D